konsekwentny gwałtownik Królestwa Bożego

czyli o jednym z filarów duchowości Autora notatnika….

Pieniężno, 22 czerwca A.D. 2007

    Ta notka już powstaje drugi raz (to ten minus kartek elektronicznych, że można się napracować i w jednej chwili stracić wszystko  ).

    Chciałem ją napisać już wcześniej, ale nawał obowiązków uniemożliwiał to. A może tak miało być, bo dwie daty: ta o której chcę napisać i ta kiedy powstaje ten tekst są ze sobą złączone. Ale o tym na końcu…


W niedzielę 17 czerwca były dwie rocznice dotyczące jednej osoby – x.Franciszka Blachnickiego. W ten dzień mijało 65 lat od dnia jego nawrócenia i 21 lat od napisania przez niego testamentu… To trochę dziwne – rozpocząć znajomość z kimś od poznania testamentu i to po śmierci autora. Tak jednak jest w przypadku mojej znajomości i więzi z „ojcem Franciszkiem”, bo tak zwykło się tytułować go przez tych dla których jest drogi. A to znów wszystko przez internet, bo w 1999 roku to było chyba jedno z niewielu jego pism dostępnych ówcześnie w sieci. Od tego tekstu, w którym stał mi się duchowo bliski, rozpoczęło się zgłębianie jego pism, nauczania, drogi duchowej…

    Tak chyba często się dzieje, że Pan daje  nam osoby „po stronie Nieba” i łączy podobne osobowości… Pewnie dlatego też między innymi tylu się kanonizuje i beatyfikuje aby każdy mógł odnaleźć „bratnie dusze”  . Tak było i jest z ojcem Franciszkiem. Już kiedyś udało mi się napisać tekst o nim  (jest na tych stronach, można go przeczytać tutaj). Na tyle mu zawdzięczam, że nazywam go jednym z „ojców mojej wiary”…

    Chociaż jednym z czynników poznania się było życie w Ruchu Światło-Życie, to teraz pomimo mojego opuszczenia tej wspólnoty (z zachowaniem tożsamości formacji jaką tam otrzymałem) on nadal żyje i działa. Można by tu wiele pisać ale parafrazując słowa z jego testamentu: „To jest historia dla siebie, o której można by zapisać księgi!”

    Jednym z takich znaków jego obecności była właśnie rocznica jaka przypadła w niedzielę 17 czerwca, bo i wtedy nastąpiło dla pewnych osób zapisanie swoistego duchowego testamentu w sercach. Kto wie ten wie, a kto nie wie, ten wiedzieć nie musi o czym piszę…

   Staje teraz zadanie czerpania z jego duchowego testamentu i charyzmatów jakie otrzymał (na pewno nie są one zamknięte tylko dla członków Ruchu Światło Życie). Ja osobiście wyróżnił bym dla siebie takie: czerpanie z drogi wiary i świadomości czym jest wiara osobowa i konsekwentna, zapał głoszenia Ewangelii każdemu człowiekowi – wezwanie do oddania Jezusowi życia i uznaniu w Nim Pana i Zbawcy, praca na  rzecz wyzwalania człowieka  z wewnętrznych zniewoleń,  pragnienie i czynne działanie na rzecz ekumenizmu, podążanie wraz z Niepokalaną Matką Kościoła, wykorzystywanie technologii dla ewangelizacji… W jego duchowej drodze najważniejsze jest dla mnie jego mówienie Bogu „Amen” (ale o tym możesz już przeczytać samodzielnie w jego testamencie...)

    I chyba dobrze się składa, że ten tekst powstaje w dzień moich narodzin przed 25 laty. Jego testament mówi o innym narodzeniu i mi też przypomina i tym samym narodzeniu, tyle, że jego i moje narodzenia duchowe dzieli 56 lat 1 miesiąc i 1 dzień… Bo narodziny „z ducha” pozwalają te biologiczne przeżywać w świadomości uwielbienia Boga w wypełniającym się czasie, który pulsuje ciągle ku wieczności. Takie świętowanie narodzin nie jest więc połączone ze wspomnieniem, że „starzeję się” ale, że ciągle jestem wezwany do nowego – Lepszego Świata. Tam pielgrzymuję dzień po dniu, godzina po godzinie, oddech po oddechu…

„Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego –  którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.” [J 1,12-13]

Przy grobie…
Krościenko n/Dunajciem – Sierpnień 2006

Dla chętnych i nie znających ojca Franciszka garść tekstów dostępnych w sieci:

Nikodem , SamarytankaJawnogrzesznica, Niewidomy od urodzenia,  Dobry Pasterz, Łazarz

 

Jak słuchać Słowa Bożego? , Jak dostąpić zbawienia?, Pewność wiary, Rola Ducha Świętego w życiu chrześciajńskim, Wiara a świadectwo Ducha Świętego, Wielki nakaz misyjny Chrystusa.

(494)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *