Myśl na koniec roku

Kończy się Rok Pański 2016 – kolejny rok pełen łaski, Boża dobroć w minionym okresie była dla mnie ogromna i wiem, że nigdy nie będę w stanie za to odpowiednio podziękować.
Dlatego podziękowałem najlepiej jak potrafię i dzisiejszą Mszę Świętą odprawiałem jako uwielbienie w tych darach, zarazem przeproszenie za wszelkie zło i grzech minionego roku w moim życiu oraz prosiłem o Ducha Świętego na kolejną porcję czasu wyznaczonego dla mnie pod nazwą 2017.
 
Czas jest kwestią umowną ale jakoś musimy go definiować, tylko Bóg jest wieczny, więc bycie z Nim w jedności i relacji to wyjście poza fenomen czasu.
 
Dla chrześcijanina czas nie mija ale się wypełnia, wszystkie nasze dni są zapisane w historii zbawienia.
W Bogu przeżywanie i dopełnianie czasu jest piękne i cieszę się (to za mało powiedziane), że już ponad połowę mojego całego życie świadomie żyję tą prawdą :)
 
A na podsumowanie tej myśli jedna z najpiękniejszych pieśni wydanych w tym roku od owca, która w przemierzała ze mną wiele razy czasoprzestrzeń irlandzkiej zieleni w moich podróżach :)

(60)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *